Każdy rok ma czworo dzieci,
Które kocha niesłychanie.
I każdemu w równej części,
Świat oddaje we władanie.
Kiedy Wiosna rządzi światem,
Ziemia się pokrywa kwiatem.
Kiedy Lato tron przejmuje,
Słońcu przygrzać rozkazuje.
Gdy przychodzi czas Jesieni,
W sadach owoc się czerwieni.
A gdy Zima berłem skinie,
Świat w śniegowej śpi pierzynie.
Rok za rokiem tak się toczy,
nieodmiennie w tym porządku,
bo gdy jeden się zakończy,
drugi snuje od początku.