Poczucie własnej sprawczości – ten psychologiczny termin oznacza nic innego jak umiejętność stawiania czoła wyzwaniom jakie stawia życie. Wszystko co robimy, co doświadczamy, nawet nieistotne z pozoru rzeczy zapisują się w naszych głowach. To jak widzimy przyszłość zależy od tego jakie mamy doświadczenia. Poczucie własnej skuteczności, zakłada, że zadania mogą być łatwe lub trudne, ale to my mamy wpływ na to co robimy i na efekt tych działań. Czujemy, że wszystko jest w naszych rękach. Jak to zrobić? Małe kroki to najlepsza metoda! Nauczenie dziecka robienia małych rzeczy, daje podstawy do robienia rzeczy wielkich. Trzeba więc tak zorganizować codzienność, by dzieci mogły z ciekawością zadawać pytania, próbować wielu rzeczy, testować i widzieć swoje małe i większe sukcesy. To czasem nie jest łatwe by dopuścić małe, mniej sprawne i nieco wolniejsze ręce do pracy. A dzieci uwielbiają być angażowane w codzienność dorosłych! Zrobienie czegoś jak mama i tata naprawdę potrafi poprawić humor! Wzmacnianie poczucia sprawczości, daje dzieciom poczucie tworzenia świata razem z nami. Zadaniem dorosłych jest nie tylko stwarzać sytuacje, w których dziecko może widzieć efekty swojej pracy, ale też przypominać dziecku o jego sukcesach. Na poczucie sprawczości ma bowiem wpływ nie tylko samo doświadczenie, ale też świeżość tych wspomnień. Nie chodzi o to, by chwalić dzieci pod niebiosa za każdą zrobioną czynność, ale o to by zwrócić ich uwagę na efekt. Tak by nagrodą była radość i poczucie sukcesu płynące z realizacji zadania. Przypomnijcie więc sobie nasz cykl działań pt. Jestem dzielny bo jestem samodzielny, które działanie podobało się Wam najbardziej?. Pamiętacie

O pewności siebie, samoocenie mówi się wiele, o poczucie sprawczości powinniśmy walczyć równie mocno. Bo to przekonanie Mogę wszystko jeśli chce pcha nas do przodu dużo bardziej niż Jestem super. Dawanie dzieciom wyzwań na miarę ich możliwości to budowanie poczucia sukcesu.